sześcioraczki
Kategoria: Bociani rok, czyli od przylotu do sejmików i dalekiej podróży
Z własnych obserwacji...
Kategoria: Bocian czarny i inni, czyli mniej znani kuzyni bociana białego
Z GALERII BOCIANA
Pomoc komuś, kto znajduje się w potrzebie, jest naturalnym odruchem i to zarówno gdy chodzi o innych ludzi jak i naszych kudłatych lub pierzastych współbraci. Należy jednak pamiętać, że bocian jest gatunkiem chronionym i wiele z opisanych działań musi być akceptowane przez wojewódzkich konserwatorów przyrody. Oczywiście niekiedy nie ma czasu ani możliwości zgłoszenia i oczekiwania na zgodę i wtedy należy podjąć działania ratunkowe, ale zawsze należy potem poinformować o całym zdarzeniu właściwego konserwatora. Można to uczynić za pośrednictwem urzędów gminnych, do których dostęp jest najłatwiejszy. Nie sposób podać nawet drobnej części przykładów pomocy bocianom, niech więc niżej przytoczone posłużą tylko jako ilustracja.
W Łodygowicach koło Żywca było gniazdo na kominie niedużej hali fabrycznej, z typowym płaskim dachem. Pewnego razu gniazdo zapaliło się od iskier i zaczęło się palić. Ludzie wprawdzie szybko ugasili pożar, ale część gniazda spłonęła, a jaja były okopcone. Wybudowano natychmiast rusztowanie i całe gniazdo przeniesiono kilka metrów w bok. Ptaki to zaakceptowały i dalej wysiadywały jaja. Radość była ogromna, kiedy okazało się, że w gnieździe pojawiły się pisklęta, choć nie wszystkie zarodki w jajach przeżyły katastrofę.
Nieprzyjemną przygodę przeżył młody bocian w Podgórzynie koło Jeleniej Góry. W trakcie nauki latania, przy lądowaniu, co jest zawsze trudnym manewrem, wpadł do komina. Wezwano straż pożarną i kominiarza. Trzeba było w kominie wykuć 3 otwory, aby wyciągnąć ptaka. Choć był on bardzo brudny, to okazało się, że jest żywy i zdrowy i sam odleciał nad pobliski staw. Z opisanych zdarzeń wynika, że pomoc ludzka może być skuteczna, pojawia się jednak zawsze pytanie: co robić gdy ...? I dlatego podaję kilka podstawowych rad.
Co robić gdy ...
- spadło gniazdo
W zależności od pory roku działania będą różne. (1) W okresie od odlotu do przylotu bocianów gniazdo można usunąć, a na jego miejscu zainstalować solidną podstawę z nałożeniem na nią trochę gałęzi i siana, tak aby przypominała wyglądem gniazdo bocianie. (2) Jeżeli jest to gniazdo z jajami lub młodymi, które szczęśliwie przetrwały upadek należy możliwie szybko zainstalować w pobliżu zastępcze gniazdo, włożyć do niego jaja lub młode, a wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że rodzice podejmą dalej swoje obowiązki.
- gałęzie zarastają dolot do gniazda
Należy je obciąć, tak aby dolot ptaków był możliwy. W wielu przypadkach cenna może być pomoc straży pożarnej, która w ramach ćwiczeń powinna co jakiś czas uruchamiać wysuwane drabiny.
- gniazdo jest zbyt duże i może spaść
W okresie od odlotu do przylotu bocianów należy zrzucić nadmiar materiału. Dolną część gniazda stanowi zbutwiały materiał sprzed wielu lat i to należy w miarę możliwości usunąć. Pozostawia się cienką dolną część, albo podstawę, przykrytą świeżym materiałem (gałęzie i siano), tak aby przypominało gniazdo aktualnie używane.
- trzeba gniazdo usunąć lub przenieść
Prace takie należy wykonać w okresie od odlotu do przylotu bocianów. Jeżeli gniazdo usuwamy całkowicie, należy dobrze wyczyścić miejsce po poprzednim gnieździe i zabezpieczyć je przed możliwością budowy kolejnego gniazda. Przy przenoszeniu gniazda dobrze jest wybrać miejsce możliwie blisko dotychczas użytkowanego lub miejsce, gdzie ptaki często przesiadywały. O powodzeniu przedsięwzięcia często decyduje, czy nowe gniazdo jest zlokalizowane wyżej od starego. Bociany bowiem najchętniej osiedlają się w najwyższym punkcie, zapewniającym dobry dolot do gniazda. Należy zawsze zachować podane wyżej zasady dostosowania gniazda dla przylatujących wiosną ptaków.
- młody ptak wypadł z gniazda
Najczęściej jest to dowodem choroby młodego ptaka i wynoszenie go do gniazda zwykle nie przynosi efektu, bo dorosłe ptaki i tak zaraz go znowu wyrzucą. Można to zrobić po pewnym czasie, kiedy odkarmi się ptaka i nabierze on nieco siły. Do karmienia można polecić dżdżownice, małe ryby, myszy lub norniki, ewentualnie surowe mięso. W takich przypadkach celowy jest kontakt z lekarzem weterynarii. Jeżeli ptak wypadł na przykład przy nauce lotu lub od wiatru, szanse, że zostanie zaakceptowany przez rodziców są znacznie większe.
Jeżeli jest to pisklę małe (w puchu) to można bez obaw brać je do rąk, jeżeli jest to pisklę duże to przy braniu go w ręce należy chwytać za dziób, a drugą ręką objąć całego ptaka i unieruchomić. Bociany bowiem broniąc się biją niekiedy dziobem w oko prześladowcy i o tragedię nie trudno.
- młody ptak nienormalnie zachowuje się na gnieździe lub padł
Najczęściej jest to dowodem choroby, zatrucia lub osłabienia ptaka. Jest to czynnik naturalny i nie należy ingerować w życie bocianiej rodziny.
- znajdujemy ptaka rannego lub chorego
Podjęte działania będą zależne od stanu ptaka i w takich wypadkach niezbędny jest kontakt z lekarzem weterynarii. Podczas oględzin ptaka należy jego głowę nakryć szmatą, co uspokaja ptaka i zabezpiecza przed dziobaniem. Jeżeli ptak jest ciężko poraniony lub poparzony prądem celowe jest skrócenie cierpień i uśmiercenie go. Jeżeli lekarz oceni, że są szanse wyleczenia i przeżycia ptaka należy go oddać do najbliższego ogrodu zoologicznego lub ośrodka hodowli rannych ptaków (powstaje ich coraz więcej w różnych rejonach kraju). Jeżeli jest to ptak dorosły lub duże pisklę to należy pamiętać o przytrzymaniu dzioba i unieruchomieniu całego ptaka. Można także na dziób założyć kawałek węża gumowego.
- ptak pozostał na zimę
Jest to zjawisko naturalne, choć jego przyczyny są z reguły trudne do ustalenia. Niekiedy zimujące ptaki są cały czas w dobrej kondycji i nie wymagają pomocy człowieka. Jeżeli jest to ptak osłabiony to należy podjąć zabiegi opisane wyżej.
- po przylocie ptaków nastąpił nawrót zimy
Jest to zjawisko naturalne i bociany napotykają na takie niespodziewane załamania pogody od tysięcy lat. Nie wydaje się, aby pomoc ze strony ludzi była celowa i możliwa. Jeżeli jednak jakiś ptak będzie wykazywał oznaki osłabienia to należy podjąć działania jak w przypadku znalezienia ptaka rannego lub chorego.
(tekst Z. Jakubiec)