Czy wiesz, że...
Nowości w bocianopedii

sześcioraczki
Kategoria: Bociani rok, czyli od przylotu do sejmików i dalekiej podróży
Z własnych obserwacji...
Kategoria: Bocian czarny i inni, czyli mniej znani kuzyni bociana białego

Co by tu zjeść?

Choć może to być stwierdzenie nieco zaskakujące, według klasyfikacji ekologicznej bocian jest „mało wyspecjalizowanym drapieżnikiem”. Jego pokarm stanowią wyłącznie zwierzęta i to należące do bardzo różnych grup systematycznych, od pijawek i dżdżownic po drobne ssaki. Wielkość ofiar mieści między 5 mm owadami, przez długie choć cienkie węże, aż do młodych szczurów, czy kretów. Skład pokarmu bocianiego zmienia się w zależności od rejonu, pory i panujących warunków, w tym pogody, dlatego pełne menu zawierałoby grubo ponad setkę pozycji. Warto natomiast zapoznać się z najczęstszymi i najważniejszymi daniami bocianiego stołu. Ustalenie składu pokarmu bociana jest stosunkowo proste, choć pracochłonne. Ponieważ ptaki nie posiadają zębów i nie są zdolne do rozdrobienia pokarmu, połykają swe ofiary w całości i potem wyrzucają zbite w kulkę niestrawione resztki. Są to tzw. wypluwki, w których można znaleźć sierść, kostki, zęby, pancerze chitynowe i inne fragmenty złowionych ofiar. Zebrane wypluwki poddaje się rozmoczeniu, po czym segreguje się materiał, a oznaczanie jego pochodzenia przypomina niekiedy pracę detektywa, ale dostarcza potrzebnych informacji.

Drobne ssaki stanowią bardzo ważny składnik pokarmu, a wśród nich podstawowe znaczenie ma nornik, który - jak już wspomniano - występuje niekiedy masowo. Oczywiście łowione są także przy okazji inne gatunki gryzoni czy ryjówek, jednak ich udział jest zdecydowanie mniejszy. Specyficzną zdobyczą są krety, które ptaki zabijają uderzeniem dzioba, gdy tylko zauważą ruch ziemi. Złapanego kreta bocian nie może połknąć w całości i musi mu oddziobać przednie łapy z pazurami. Czynność ta zajmuje niekiedy pół godziny i dopiero potem, zdobycz jest połykana z wyraźnym wysiłkiem, niekiedy po kilku próbach. Bywają jednak chwytane tak duże ofiary, że nie udaje się ich połknąć i często pod gniazdami można zobaczyć większe ryby lub zaskrońce. Łapane bywają przez bociany łasice, młode zające, a nawet młode piżmaki. Na południu Europy dochodzą do tej listy susły i chomiki. Obserwowaliśmy kiedyś z kolegami krąg kilku bocianów chcących upolować otoczonego tak gronostaja, a więc stosunkowo dużą ofiarę. Zwierzę rzucało się w różne strony, atakując niekiedy szyję najbliższego prześladowcy, a wtedy inny ptak usiłował ugodzić je dziobem. Kilkakrotnie schwytany w dziób gronostaj był podrzucany w górę ponad głowy bocianów. Starcie trwało kilka minut, ale w końcu gronostajowi udało się uciec w gęste turzyce.

Ptaki są łapane stosunkowo rzadko. Dotyczy to w pierwszej kolejności ptaków z gniazd naziemnych i piskląt, więc staje się zrozumiałe dlaczego czajki tak uporczywie odpędzają żerujące w pobliżu bociany. W okresie wylotu młodych z gniazd bociany łapią niekiedy podloty (słabo latające młode) wielu gatunków ptaków. Niekiedy bociany odkrywają możliwość żerowania na podwórku i potrafią sprawnie wyłapywać kurczęta i kaczęta, czym oczywiście nie zaskarbiają sobie sympatii gospodarzy. Natomiast w strefie równikowej polują na ptaki przy wodopojach i tam lista ptasich ofiar jest zdecydowanie dłuższa. Gady w naszych warunkach stanowią tylko uzupełniający składnik pokarmu. Złapanego, nawet dużego zaskrońca potrafi bocian połknąć, choć miewa trudności z kolejnymi przesunięciami przez przełyk tak długiej ofiary. Obserwowano też bociana łowiącego żmiję. Natomiast na południu Europy i w Azji węże i jaszczurki łapane są często i stanowią tam istotny składnik pożywienia.

Płazy łowione są obecnie zdecydowanie rzadziej, niż w przeszłości i powszechne mniemanie o „boćku co łowi żabki” odnosi się do sytuacji sprzed kilkudziesięciu, a może nawet 100 lat. Wynika to z drastycznego zmniejszenia liczebności płazów, spowodowanego znacznymi zmianami środowiska. Przecież kiedyś w każdej większej wsi był młyn lub tartak napędzany wodą, a więc były spiętrzenia i niewielkie zbiorniki. Koncerty żabie, obok śpiewu ptaków, od wiosny do końca lata były dominującym głosem przyrody. Dziś przytoczone realia należy zaliczyć do obrazu bezpowrotnie zaginionej sielskiej przeszłości. Oczywiście bociany dalej łowią płazy, głównie najliczniejsze żaby brunatne: trawną i moczarową. Żaby zielone, jak żaba wodna, śmieszka czy jeziorkowa są zjadane mniej chętnie. Jeszcze rzadziej łowione są pozostałe gatunki, jak kumaki i ropuchy. Żaby są obecnie pokarmem uzupełniającym, choć kiedyś mogły stanowić podstawowy składnik pożywienia bociana.

Ryby, w zależności od regionu, stanowią bardzo zmienny składnik pokarmu bocianów. W rejonach stawów hodowlanych jak i rzek podgórskich, udział ryb może być znaczny. W innych terenach są one łowione rzadko. Istotne znaczenie ma wielkość ryb, ponieważ bocian może połknąć tylko sztuki małe lub średnie, a dodatkowo jest on znacznie mniej sprawny w łowieniu niż bocian czarny. W stawach rybnych potrafią bociany łowić młode karpie i płocie, co wyjątkowo może mieć nawet pewne znaczenie gospodarcze. W rzekach górskich łowione bywają pstrągi. Stosunkowo często zjadają bociany ryby martwe, w wielu wypadkach zakażone pasożytami, co niekiedy kończyło się nawet śmiercią ptaków.

Owady należą do najczęściej łowionych ofiar, a ich resztki znajdowane się niemal we wszystkich wypluwkach bocianich. Ze względu na małe wymiary stanowią one bardzo ważny składnik pokarmu piskląt w pierwszych dniach życia. Do najczęściej łowionych należą chrząszcze i to zarówno naziemne jak i wodne. Z form larwalnych duże znaczenie miały niegdyś pędraki chrabąszcza majowego, jednak drastyczny spadek liczebności tych owadów spowodował, że podobnie jak u żab, sytuacja uległa zasadniczej zmianie. Z innych grup owadów należy koniecznie wymienić prostoskrzydłe, a zwłaszcza pasikoniki i szarańcze. Warto przytoczyć informację, że w żołądku jednego bociana znaleziono resztki 1315 pasikoników. Szarańcza natomiast stanowi podstawowy składnik pokarmu na zimowiskach afrykańskich. Jest to zrozumiałe, jeżeli uwzględni się, stosunkowo duże rozmiary tych owadów i ich masowe występowanie. W czasie masowego pojawu szarańczy, czyli gradacji, przypada średnio 9600 osobników na 1m² ! Bocian zjada do 3000 tych owadów dziennie, a w rejonach ich występowania zbierały się tysiące bocianów. Szarańczą żywi się także ponad 100 innych gatunków ptaków. Okazało się jednak, że pomimo intensywnego zjadania szarańczy przez stada ptaków, wpływ tych wszystkich drapieżników jest niewielki i zupełnie nie odbija się na liczebności ofiary. Podjęto więc na szeroką skalę zwalczanie chemiczne, które jest wprawdzie skuteczne, ale ma za to inne uboczne skutki. Warto uzmysłowić sobie, że zwalczanie szarańczy poprawiło niewątpliwie warunki życia ludzi w Afryce, ale równocześnie pozbawiło bociany i wiele innych gatunków zwierząt afrykańskich podstawowego składnika pokarmu. Jest to dla wielu ludzi stwierdzenie szokujące, bo nie zdajemy sobie na ogół sprawy, że np. funkcjonowanie zespołów zwierząt tundry zależy od liczebności lemingów, na warunki życia w biocenozach europejskich wpływ mają okresowe masowe pojawy gryzoni lub niektórych owadów, natomiast w Afryce taką istotną rezerwą były okresowe plagi szarańczy.

Inne bezkręgowce będące istotnym składnikiem pokarmu bociana to dżdżownice, pijawki i mięczaki. Dżdżownice ze względu na swą liczebność i łatwość łowienia są podstawowym składnikiem pokarmu i w pełni zasługują na określenie „bociani chleb powszedni”. Tuż po przylocie mogą one stanowić 90% diety, także dla piskląt są one podstawowym pokarmem. Łowione są na łąkach i w czasie prac polowych, a ich udział spada tylko w okresach suszy. Obecność dżdżownic wykrywana jest we wszystkich wypluwkach. Pijawki bywają łowione okazjonalnie, zwłaszcza gatunki o większych rozmiarach, ale ich udział nigdy nie jest duży. Zjadane przez bociany ślimaki stanowią istotne źródło wapnia – ich muszelki są trawione w przewodzie pokarmowym. Łowione są zarówno ślimaki lądowe jak i wodne, a małże potrafi bocian rozkuć uderzeniami dzioba. Z przedstawionego zestawienia widać, że skład pokarmu bociana jest bardzo zmienny, zależny od regionu i dostępności oraz to, że działalność człowieka wywiera istotny wpływ na możliwości zaspokojenia potrzeb pokarmowych.

 

(tekst Z. Jakubiec)

Galeria zdjęć tego artykułu

Według tradycji i wierzeń żaby są podstawowym daniem na bocianim stole i chociaż wiele w tym przesady, to na niektórych terenach, zwłaszcza wiosną, mogą być jego najczęstszą zdobyczą. Na zdjęciu żaba wodna. (foto P. Szymoński)
Aż strach pomyśleć, ile dżdżownic musieliby upolować bociani rodzice, gdyby tylko nimi mieli wykarmić swoje wiecznie głodne pisklęta. (foto P. Szymoński)
Gryzonie, a zwłaszcza norniki zwyczajne, w latach masowego pojawu mogą stanowić podstawę pokarmu bocianów białych i przyczynić się do wychowania przez nie większej niż zwykle liczby młodych. (foto P. Szymoński)
Mieszkaniec terenów wilgotnych, zaskroniec, również chętnie poluje na żaby. Sam jednak także musi uważać, aby nie stać się łakomym kąskiem dla bociana. (foto P. Szymoński)
Szarańczaki mogą stanowić znaczący składnik bocianiej diety. Na zdjęciu podłatczyn Roesela – mieszkaniec wilgotnych łąk. (foto P. Szymoński)

Inne artykuły w dziale "Bociani rok, czyli od przylotu do sejmików i dalekiej podróży"